Główny » handel algorytmiczny » 5 lekcji z recesji

5 lekcji z recesji

handel algorytmiczny : 5 lekcji z recesji

Niedźwiedzi rynek w 2008 roku był przełomem dla wielu inwestorów. Przed 2008 r. Oszałamiający spadek rynku był ideą filozoficzną. Wielki Kryzys był odległym wydarzeniem, w którym niewielu żyjących dziś ludzi było nawet w pobliżu, aby go doświadczyć - a większość z nich była tak młoda, kiedy to się wydarzyło, że miało to niewielki lub żaden wpływ na ich osobiste portfele inwestycyjne. (Pamiętaj, że 401 (k) wprowadzono nawet do 1978 r., Więc nawet Wielki Kryzys niewiele zrobił, aby wykoleić marzenia przeciętnego inwestora o przejściu na emeryturę). Teraz, kiedy przeżyliśmy kryzys na giełdzie w latach 2008–2009, nie tylko zniszczył dziesięcioletni wzrost, ale także na zawsze zmienił oblicze Wall Street, czego się nauczyliśmy? Tutaj patrzymy na najlepsze lekcje.

Ryzyko ma znaczenie

Oczywiście, ryzyko podejmowane w portfelu inwestycyjnym przyciągnie znacznie więcej uwagi w nadchodzących latach. Upadek 2008 r. Nauczył nas, że mogą zdarzyć się zdarzenia raz w życiu. Dowiedzieliśmy się również, że dywersyfikacja oznacza więcej niż tylko akcje i obligacje. Jednoczesny spadek zapasów, obligacji, mieszkań i towarów jest ostrym przypomnieniem, że nie ma „pewnych zakładów” i że poduszka gotówkowa mogłaby uratować dzień, gdy nadejdą ciężkie czasy. Ślepa pogoń za zyskiem bez zastanowienia nad minusem to strategia, która zawiodła spektakularnie.

Idąc dalej, inwestorzy powinni nauczyć się być ostrożni. Ochrona tego, co masz, jest równie ważna, jak próba uzyskania więcej. Warto mieć oko na ryzyko, a drugie na wzrost.

Eksperci nie wiedzą wszystkiego

Ufamy ekspertom, w tym analitykom giełdowym, ekonomistom, zarządzającym funduszami, dyrektorom generalnym, firmom księgowym, organom regulacyjnym, rządowi i wielu innym inteligentnym ludziom. Wszyscy nas zawiedli. Wielu z nich okłamało nas, celowo wprowadzając w błąd w imię chciwości i osobistego zysku. Nawet dostawcy funduszy indeksowych zawiedli nas, pobierając opłatę za „przywilej” utraty 38% naszych pieniędzy.

Podczas gdy załamanie się długoterminowego zarządzania kapitałem pod koniec lat 90. pokazało, że geniusz zawodzi, lekcję tę wszyscy widzieli, ale niewielu ją odczuwało. Katastrofa w 2008 roku była całkowitą odwrotnością. Niewielu widziało, jak to nadchodzi, ale większość uważała, że ​​to nadchodzi. Jeśli nauczyliśmy się czegoś z tego doświadczenia, powinno być tak, że ślepe zaufanie jest złym pomysłem i nawet eksperci nie są w stanie przewidzieć rynku.

Nie możesz żyć na średnich

Prognozy rynkowe, takie jak przedstawione w hipotetycznych przykładach zawartych w wielu zestawach rekrutacyjnych 401 (k), zawsze wydają się przynosić 8% rocznego zwrotu, średnio podwajając twoje pieniądze co osiem lat. Te ładne zdjęcia ułatwiają zapomnienie, że rynki zwykle nie poruszają się w linii prostej. Wszystkie te prognozy oparte są na pomyśle, że inwestorzy powinni kupować i utrzymywać, ale rok 2008 pokazał, że ta strategia nie zawsze działa, szczególnie w przypadku inwestorów zbliżających się do emerytury.

Następnym razem, gdy rynki zaczną się zanurzać, ludzie na skraju emerytury powinni zwrócić większą uwagę na możliwość poważnych spadków, które szkodzą ich szansom na odejście z siły roboczej w najbliższym czasie.

Co robić? Jeśli zobaczysz nadjeżdżający pociąg, zejdź z torów.

Nie kupuj tego, czego nie rozumiesz

Rynek jest pełen złożonych i egzotycznych ofert, które obiecują świat dla inwestorów. Instrumenty pochodne, specjalne instrumenty inwestycyjne, kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu i inne nowe inwestycje, które mogą być zbyt skomplikowane dla przeciętnego inwestora, spowodowały ogromne opłaty dla firm świadczących usługi finansowe i ogromne straty dla inwestorów. Nie kupuj tego, czego nie rozumiesz, to banalne, ale prawdziwe uczucie, które może być największą lekcją z recesji.

Nie możesz przekazać swojej przyszłości

Zdecydowanie zbyt wielu inwestorów stosuje plan „ustaw i zapomnij”. Sumiennie wnoszą swój dwutygodniowy wkład w swoje plany 401 (k) i pozwalają minąć lata, licząc na magię, zanim przejdą na emeryturę. Każdy, kto planuje przejść na emeryturę w latach 2008-2018, najprawdopodobniej czeka na nieuprzejme przebudzenie. Ustaw i zapomnij, że się nie udało. Nawet fundusze z datą docelową, które mają automatycznie przestawiać aktywa na bardziej konserwatywne podejście w miarę zbliżania się do przejścia na emeryturę, nie wszystkie spełniły oczekiwania inwestorów. Poruszanie się, naprzód, „uważaj” może być lepszą mantrą, niż ją ustaw i zapomnij.

Dolna linia

Jeśli Twoje inwestycje mają się dobrze i dobrze się układasz, przywróć równowagę, aby usunąć ryzyko. Jeśli rynki spadły tak daleko, jak możesz, weź to, co pozostało i wyjdź. Powinieneś znać swoją tolerancję na ryzyko i wiedzieć, ile obrażeń musisz znieść żołądek. Kiedy osiągniesz swój limit, nie ma wstydu w płaczeniu „wujka”. To twoje pieniądze, więc zarządzaj nimi. Nawet jeśli powierzysz zarządzanie inwestycjami ekspertom, przygotuj się, aby zrozumieć, co kupują twoje pieniądze, co robią zatrudnieni eksperci i jakie działania podejmiesz, jeśli coś pójdzie nie tak.

Porównaj rachunki inwestycyjne Nazwa dostawcy Opis Ujawnienie reklamodawcy × Oferty przedstawione w tej tabeli pochodzą od partnerstw, od których Investopedia otrzymuje wynagrodzenie.
Zalecane
Zostaw Swój Komentarz