Główny » brokerzy » Zapasy pozostają najlepszym zakładem długoterminowym

Zapasy pozostają najlepszym zakładem długoterminowym

brokerzy : Zapasy pozostają najlepszym zakładem długoterminowym

Przy większej liczbie pracowników niż kiedykolwiek wcześniej zależnych od 401 (k) s i innych samokierujących planów ich przejścia na emeryturę, inwestorzy mają dużo do czynienia z optymalizacją swojego portfela. Powszechnie wiadomo, że akcje oferują najlepszą szansę na maksymalizację zysków w perspektywie długoterminowej, ale każde znaczące załamanie rynku wydaje się budzić nowe wątpliwości.

Tak zwana „przegrana dekada” w latach 1998–2008, kiedy akcje USA spadły o 0, 6%, wywołała szczególnie silny sceptycyzm. Jeśli akcje - lub akcje, jak często nazywane są na Wall Street - są tak sprytną inwestycją, jak to się dzieje?

Określenie prawdziwych zalet klasy aktywów wymaga poczucia perspektywy. Wracając do wczesnych lat 1900-tych, okresy tego spadku są w rzeczywistości dość rzadkie. Co więcej, w tym czasie akcje osiągnęły średnio znacznie większy zwrot niż obligacje, a nawet metale szlachetne. Tak więc dla inwestorów, którzy mogą sobie pozwolić na pokonanie nieuniknionych spadków po drodze, zapasy są naprawdę najlepszym sposobem na zwiększenie potencjału wzrostu ich jaja gniazdowego.

Akcje a obligacje

Porównując akcje do obligacji, ważne jest, aby najpierw zrozumieć podstawowe różnice. Obligacja korporacyjna jest zasadniczo IOU, którą firma daje inwestorowi. Zgadza się spłacić wartość nominalną noty oprócz określonej stopy procentowej. A ponieważ obietnica jest związana z zabezpieczeniem, obligatariusze są prawdopodobnie skłonni zaakceptować niższą stopę zwrotu, niż mogliby oczekiwać po bardziej spekulacyjnej inwestycji.

Jednak kupując udział w akcji, kupujesz udział własnościowy - w niewielkim stopniu - w firmie. Teoretycznie wartość twojej pozycji własności może się zmieniać w nieskończoność w obu kierunkach, w zależności od wyników firmy. Stopień ryzyka jest większy, ale także potencjalna nagroda - a przynajmniej tak nam powiedziano.

Czy historia to potwierdza? Gdy spojrzy się na kilka dziesięcioleci danych, odpowiedź brzmi: „tak”.

Jednym z głównych źródeł nieporozumień dla inwestorów są wybierające daty podczas analizy wyników giełdowych. Okres 1998–2008 jest tego najlepszym przykładem. Jeśli ktoś zainwestuje wszystkie swoje pieniądze w akcje amerykańskie w 1998 r. I spróbuje je sprzedać w 2008 r., To prawda, że ​​ich zwrot wyniesie nieco mniej niż zero. Jednak zbyt duży nacisk na ten konkretny okres 10 lat może wprowadzać w błąd.

Problem w tym, że 1998 stanowił tymczasowy szczyt dla rynku - po raz pierwszy S&P 500 osiągnął 1000 punktów - a 2008 był doliną. Bardziej dokładnym sposobem oceny różnych papierów wartościowych jest obliczenie ich długoterminowej trajektorii - a to wymaga spojrzenia w przeszłość tak daleko, jak to możliwe.

Gdy spojrzymy na cały okres od 1928 r. Do 2011 r., Stwierdzimy, że zapasy zyskały na wartości dzięki złożonej średniej stopie 9, 3% rocznie. W tym samym okresie obligacje generowały średnio 5, 1% rocznego zwrotu.

Jak więc wiarygodne są zapasy, jeśli wykorzystamy je do długoterminowego oszczędzania ">

Oczywiście w krótszych okresach akcje mogą się znacznie wahać - wystarczy zapytać każdego, kto planował wykorzystać swoje akcje przed załamaniem rynku w 2008 roku. Inwestując w najbliższym czasie, przejście w kierunku obligacji wysokiej jakości i innych inwestycji o stosunkowo niskim ryzyku jest dobrym sposobem na ochronę własnych oszczędności, gdyby gospodarka niespodziewanie spadła.

Źródło: Bank Rezerw Federalnych w St. Louis

Czy złoto mierzy ”

Podobnie jak pojazd inwestycyjny może mieć złą dekadę, może też mieć gwiazdę. Tak było w przypadku złota po eksplozji bańki dotcom. W 2001 r. Metal szlachetny był wart 271, 04 USD za uncję troy. Do 2012 r. Wzrosła do oszałamiającego 1 668, 98 USD.

Czy złoto wyprzedziło akcje jako najlepszą drogę do rozwoju twojego portfela? Nie dokładnie. Tutaj także napotykamy problem selektywnego wybierania dat. W końcu złoto przeżywało także trudne okresy. Na przykład jego cena wzrosła w 1980 r. Do 615 USD za uncję, zanim spadła w kolejnych latach. Dopiero w 2007 roku, prawie trzy dekady później, nie osiągnął 615 $.

Rzeczywiście, kiedy patrzymy przez długi czas, złoto traci wiele ze swojego blasku. W latach 1928–2011 jego cena rosła średnio o 5, 4% rocznie. Co ciekawe, złoto jest historycznie tak samo niestabilne jak akcje, więc niższy zwrot w tym przypadku nie oznacza mniejszego ryzyka.

Oto kolejny powód, aby zachować ostrożność co do złota, przynajmniej jeśli mieszkasz w Stanach Zjednoczonych. Długoterminowe zyski z przedmiotów kolekcjonerskich - kategorii inwestycji, do której należy złoto - podlegają opodatkowaniu według 28%. Od 2013 r. Długoterminowe zyski z akcji i obligacji podlegają opodatkowaniu maksymalnie w wysokości 20%.

Nie chodzi o to, że złoto nie może odgrywać pożytecznej roli w portfelu, ale uczynienie go centralnym elementem długoterminowej strategii inwestycyjnej ma wyraźne pułapki.

Znalezienie właściwej mieszanki

Jeśli akcje rzeczywiście oferują wyższy potencjał wzrostu niż inne klasy aktywów, jaką rolę powinny odgrywać w planie emerytalnym „>

Faktem jest, że akcje - nawet te z renomowanych korporacji „blue chip” - są znacznie bardziej zmienne niż aktywa, takie jak obligacje i fundusze rynku pieniężnego. Dodanie do koszyka bardziej stabilnych papierów wartościowych ma swoje zalety.

Na przykład nawet młodsi inwestorzy czasami muszą wykorzystać swoje 401 (k) w wyniku nieoczekiwanych trudności finansowych. Jeśli zrobią to, gdy rynek się załamie, nadmierne poleganie na akcjach tylko pogarsza ból.

Podczas gdy akcje zwykle stanowią większość portfela dla osób o dłuższych horyzontach czasowych, minimalizacja ryzyka staje się większym priorytetem, gdy zbliża się do przejścia na emeryturę i innych poważnych potrzeb finansowych. W związku z tym sensowne jest stopniowe zmniejszanie alokacji zasobów w miarę zbliżania się tych wydarzeń.

Dolna linia

Ilekroć inna klasa aktywów przewyższa akcje na przestrzeni kilku lat, istnieje tendencja do podejrzeń o akcje. Jednak oceniając papiery wartościowe z historycznego punktu widzenia, staje się oczywiste, że akcje naprawdę są najlepszym sposobem na maksymalizację potencjału wzrostu portfela. Kluczem do sukcesu jest utrzymywanie odpowiedniej kwoty i dywersyfikacja zasobów poprzez fundusze wspólnego inwestowania, fundusze indeksowe i fundusze ETF.

Porównaj rachunki inwestycyjne Nazwa dostawcy Opis Ujawnienie reklamodawcy × Oferty przedstawione w tej tabeli pochodzą od partnerstw, od których Investopedia otrzymuje wynagrodzenie.
Zalecane
Zostaw Swój Komentarz