Główny » handel algorytmiczny » Kto był winien kryzysu subprime?

Kto był winien kryzysu subprime?

handel algorytmiczny : Kto był winien kryzysu subprime?

Za każdym razem, gdy dzieje się coś złego, nie trzeba długo czekać, by obwinić. W przypadku problemów z kredytami hipotecznymi typu subprime nie było ani jednego podmiotu ani osoby, na którą można by wskazać palcem. Zamiast tego ten bałagan był wspólnym stworzeniem światowych banków centralnych, właścicieli domów, pożyczkodawców, agencji ratingowych, subemitentów i inwestorów.

The Subprime Mess

Gospodarka była zagrożona głęboką recesją po pęknięciu bańki internetowej na początku 2000 r. Sytuację spotęgowały ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r. W odpowiedzi banki centralne na całym świecie próbowały pobudzić gospodarkę. Tworzyli płynność kapitałową poprzez obniżenie stóp procentowych. Z kolei inwestorzy szukali wyższych zwrotów dzięki ryzykowniejszym inwestycjom.

Kredytodawcy podjęli również większe ryzyko i zatwierdzili pożyczki hipoteczne subprime dla pożyczkobiorców o słabych kredytach. Popyt konsumpcyjny sprawił, że bańka mieszkaniowa osiągnęła rekordowy poziom latem 2005 r., Który ostatecznie upadł następnego lata.

Efektem końcowym było zwiększenie aktywności wykluczającej, duzi pożyczkodawcy i fundusze hedgingowe ogłaszające upadłość oraz obawy dotyczące dalszego spadku wzrostu gospodarczego i wydatków konsumpcyjnych. Więc kogo winić? Rzućmy okiem na kluczowych graczy.

Największy Culprit: pożyczkodawcy

Większość winy spoczywa na pomysłodawcach hipotecznych (kredytodawcach) za spowodowanie tych problemów. To pożyczkodawcy ostatecznie pożyczyli fundusze osobom o słabym kredycie i wysokim ryzyku niewypłacalności.

Kiedy banki centralne zalały rynki płynnością kapitału, nie tylko obniżyły stopy procentowe, ale także zasadniczo obniżyły premie za ryzyko, ponieważ inwestorzy szukali bardziej ryzykownych okazji do zwiększenia swoich zysków z inwestycji. Jednocześnie pożyczkodawcy mieli dość kapitału na pożyczki i, podobnie jak inwestorzy, zwiększoną gotowość do podjęcia dodatkowego ryzyka w celu zwiększenia zwrotu z inwestycji.

W obronie pożyczkodawców wzrosło zapotrzebowanie na kredyty hipoteczne, a ceny mieszkań rosły, ponieważ stopy procentowe znacznie spadły. W tym czasie kredytodawcy prawdopodobnie postrzegali kredyty hipoteczne typu subprime jako mniejsze ryzyko niż w rzeczywistości: stopy procentowe były niskie, gospodarka była zdrowa, a ludzie dokonywali płatności.

(Aby dowiedzieć się więcej, zobacz: Subprime jest często subpar .)

Partner In Crime: Homebuyers

Powinniśmy również wspomnieć o nabywcach domów, którzy zdecydowanie nie byli całkowicie niewinni. Wielu grało w bardzo ryzykowną grę, kupując domy, na które ledwie było ich stać. Byli oni w stanie dokonywać tych zakupów przy użyciu nietradycyjnych hipotek (takich jak hipoteki 2/28 i tylko odsetkowe), oferując niskie stawki wstępne i minimalne koszty początkowe, takie jak „brak zaliczki”. Ich nadzieja polegała na aprecjacji cen, co pozwoliłoby im na refinansowanie po niższych stawkach i zabranie kapitału z domu do wykorzystania przy innych wydatkach. Jednak zamiast dalszego umacniania, pękła bańka na rynku nieruchomości, a ceny gwałtownie spadły.

(Aby dowiedzieć się więcej, przeczytaj: Dlaczego Housing Market Bubbles Pop .)

W rezultacie, gdy ich kredyty hipoteczne zostały zresetowane, wielu właścicieli domów nie było w stanie refinansować swoich kredytów hipotecznych na niższe stawki, ponieważ nie powstały kapitały w związku ze spadkiem cen mieszkań. W związku z tym zostali zmuszeni do zresetowania kredytów hipotecznych według wyższych stawek, na które nie było ich stać, i wielu z nich nie wywiązało się ze zobowiązań. Foreclosures nadal rosły w latach 2006 i 2007.

W swym entuzjazmie związanym z większą liczbą kredytobiorców subprime niektórzy pożyczkodawcy lub pośrednicy hipoteczni mogli sprawiać wrażenie, że nie ma ryzyka dla tych kredytów hipotecznych, a koszty nie były tak wysokie; jednak pod koniec dnia wielu kredytobiorców po prostu przyjęło kredyty hipoteczne, na które nie było ich stać. Gdyby nie dokonali tak agresywnego zakupu i nie przyjęli mniej ryzykownej hipoteki, ogólne efekty byłyby możliwe do opanowania.

Zaostrzając sytuację, ucierpieli pożyczkodawcy i inwestorzy papierów wartościowych zabezpieczonych hipotekami. Kredytodawcy stracili pieniądze na niespłaconych hipotekach, ponieważ coraz częściej pozostawiano im nieruchomości warte mniej niż pierwotnie pożyczona kwota. W wielu przypadkach straty były na tyle duże, że doprowadziły do ​​bankructwa.

(W celu zapoznania się z tym tematem zobacz: Pożyczki subprime: Pomocna dłoń czy podstępna? )

Banki inwestycyjne pogarszają sytuację

Zwiększone wykorzystanie wtórnego rynku kredytów hipotecznych przez pożyczkodawców powiększone o liczbę pożyczek pożyczek subprime może być możliwe. Zamiast trzymać oryginalne kredyty hipoteczne w swoich księgach, pożyczkodawcy mogli po prostu sprzedać kredyty hipoteczne na rynku wtórnym i pobierać opłaty pochodzące. To uwolniło więcej kapitału na jeszcze więcej pożyczek, co jeszcze bardziej zwiększyło płynność i zaczęła się budować śnieżka.

(Aby uzyskać więcej informacji, zobacz: Za kulisami hipoteki ).

Duży popyt na te hipoteki wynikał z utworzenia aktywów łączących hipoteki razem w zabezpieczenie, takie jak zabezpieczenie długu zabezpieczonego (CDO). W tym procesie banki inwestycyjne kupowałyby kredyty hipoteczne od pożyczkodawców i sekurytyzowały je w obligacje, które były sprzedawane inwestorom za pośrednictwem CDO.

Agencje ratingowe: możliwy konflikt interesów

Wiele krytyki skierowano do agencji ratingowych i gwarantów CDO i innych papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką, które obejmowały kredyty subprime w swoich pulach hipotecznych. Niektórzy twierdzą, że agencje ratingowe powinny były przewidzieć wysokie stopy niewykonania zobowiązania przez pożyczkobiorców subprime, a także powinny przyznać CDO znacznie niższe oceny niż rating „AAA” przyznany transzom o wyższej jakości. Gdyby oceny były bardziej dokładne, mniej inwestorów zainwestowałoby w te papiery wartościowe, a straty mogłyby nie być tak złe.

Ponadto niektórzy wskazywali na konflikt interesów agencji ratingowych, które otrzymują opłaty od twórcy papierów wartościowych, oraz ich zdolność do obiektywnej oceny ryzyka. Argumentem jest to, że agencje ratingowe były zachęcane do dawania lepszych ratingów, aby nadal otrzymywać opłaty za usługi, lub ryzykowały, że gwarant przejdzie do innej agencji.

Niezależnie od krytyki związanej z relacjami między gwarantami a agencjami ratingowymi, faktem jest, że po prostu wprowadzali na rynek obligacje w oparciu o popyt rynkowy.

Fuel to the Fire: Investor Behavior

Podobnie jak właściciele domów są winni za to, że ich zakupy się nie powiodły, tak wiele winy należy również obciążyć tych, którzy zainwestowali w CDO. Inwestorzy chętnie kupowali te CDO po śmiesznie niskich premiach zamiast obligacji skarbowych. Te kusząco niskie stopy ostatecznie doprowadziły do ​​tak ogromnego popytu na kredyty subprime.

Ostatecznie inwestorzy indywidualni muszą dołożyć należytej staranności przy swoich inwestycjach i poczynić odpowiednie oczekiwania. Inwestorzy zawiedli w tym, biorąc rating CDO „AAA” według wartości nominalnej.

Final Culprit: Fundusze hedgingowe

Kolejną partią, która przyczyniła się do bałaganu, był przemysł funduszy hedgingowych. Zaostrzyło to problem nie tylko poprzez obniżenie stóp procentowych, ale także poprzez podsycenie zmienności rynku, która spowodowała straty inwestorów. Awarie kilku menedżerów inwestycyjnych również przyczyniły się do powstania problemu.

Aby to zilustrować, istnieje strategia funduszu hedgingowego najlepiej opisana jako „arbitraż kredytowy”. Polega ona na zakupie obligacji subprime na kredyt i zabezpieczeniu pozycji za pomocą swapów ryzyka kredytowego. To zwiększyło zapotrzebowanie na CDO; stosując dźwignię finansową fundusz mógłby zakupić znacznie więcej CDO i obligacji niż przy istniejącym kapitale, co obniżyłoby stopy procentowe subprime i jeszcze bardziej podsycało problem. Ponadto, ponieważ zaangażowano dźwignię, przygotowało to scenariusz do gwałtownego wzrostu zmienności, co właśnie stało się, gdy tylko inwestorzy zdali sobie sprawę z prawdziwej, niższej jakości CDO subprime.

Ponieważ fundusze hedgingowe wykorzystują znaczną dźwignię finansową, straty zostały zwiększone, a wiele funduszy hedgingowych zakończyło działalność, ponieważ zabrakło im pieniędzy w związku z wezwaniami do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego.

(Aby uzyskać więcej informacji, zobacz: Ogromne awarie funduszy hedgingowych .)

Mnóstwo winy do obejrzenia

Ogólnie rzecz biorąc, to mieszanka czynników i uczestników spowodowała bałagan na rynku subprime. Ostatecznie jednak ludzkie zachowanie i chciwość napędzały popyt, podaż i apetyt inwestorów na tego rodzaju pożyczki. Z perspektywy czasu zawsze jest 20/20 i teraz jest oczywiste, że wielu nie miało mądrości. Istnieją jednak niezliczone przykłady rynków pozbawionych mądrości. Wydaje się, że inwestorzy zawsze ekstrapolują obecne warunki zbyt daleko w przyszłość.

(W celu zapoznania się z tym tematem zobacz: The Fuel That Fed the Subprime Meltdown .)

Porównaj rachunki inwestycyjne Nazwa dostawcy Opis Ujawnienie reklamodawcy × Oferty przedstawione w tej tabeli pochodzą od partnerstw, od których Investopedia otrzymuje wynagrodzenie.
Zalecane
Zostaw Swój Komentarz